Najnowsze wpisy, strona 28


sty 11 2022 Nieruchomości komercyjne w nowej odsłonie...
Komentarze: 0
Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce od wiosny 2020 roku przeszedł długą drogę. Nigdy wcześniej w tak krótkim czasie nie dokonało się na nim tak wiele zmian. Adaptacja do nowych warunków okazała się najtrudniejsza dla hoteli i handlu. Dla rynku magazynowego z kolei przetasowanie sprzedaży i dostaw stało się trampoliną do serii rekordów. Biura odrodziły się w nowej formie.

Sektorowi nieruchomości komercyjnych w naszym kraju drogę wyznaczają nowe trendy, które wpływać będą na kształtowanie się rynku w kolejnych latach. O tym, co się zmienia mówią eksperci z firmy doradczej Walter Herz.

Biura w cenie  

- Mimo popularyzacji home office i hybrydowego systemu pracy nie możemy mówić o rewolucji na rynku biur. Sytuacja w sektorze jest dość stabilna. Zmienia się natomiast sposób wykorzystania powierzchni. Najemcy decydują się na przedłużanie umów i zmianę aranżacji przestrzeni, adoptując ją do potrzeb pracowników w nowym otoczeniu rynkowym. Część firm zmniejsza powierzchnię i maksymalizuje jej użytkowanie. Widoczna jest swoista coworkizacja przestrzeni. Firmy tworzą więcej powierzchni do pracy wspólnej, do integracji i spotkań – informuje Mateusz Strzelecki, Partner / Head of Regional Markets w Walter Herz. 

Wysypu relokacji do elastycznych biur Mateusz Strzelecki spodziewa się w tym roku. - Ta tendencja była już powszechnie widoczna w minionym roku, ale nasilenia się aktywności firm oczekujemy w roku bieżącym. Wynika to z dłuższego czasu, jaki najemcy potrzebują teraz na podjęcie decyzji, co do wyboru nowego biura, nawet rok czy półtora – przyznaje. 

Mateusz Strzelecki wskazuje też na pozytywny symptom widoczny na rynku związany z powrotem zagranicznych firm, które aktywnie poszukują lokalizacji dla swoich siedzib w naszym kraju od jesieni ubiegłego roku. Strzelecki mówi również o świetnej koniunkturze rejestrowanej w segmencie rynku powierzchni flex. – Najemcy preferują teraz krótsze, elastyczne umowy z możliwością wyboru powierzchni. Stąd też coraz większe zapotrzebowanie na biura serwisowane i powierzchnie coworkingowe. Oferują pełen zakres usług i krótkie terminy najmu, co przyciąga najemców. Najczęściej stanowią komplementarne uzupełnienie tradycyjnych powierzchni. Zasoby elastycznych powierzchni szybko rosną, zapewnia je już większość najnowocześniejszych obiektów. W 2022 roku potencjał tego segmentu będzie się zwiększał – przewiduje.    

Zamrożone projekty 

Z tak dużym optymizmem Mateusz Strzelecki nie mówi już o wzroście zasobów tradycyjnej powierzchni biurowej na rynku. – Ilość powierzchni w budowie, szczególnie na rynku warszawskim jest najniższa od dekady i nic nie zapowiada, żeby w najbliższym czasie miało się to zmienić. Na rynkach regionalnych sytuacja jest lepsza, natomiast w Warszawie większość dużych inwestycji biurowych zostało już oddanych, a pozostałe budowy dobiegają końca. Niemal połowa powierzchni w realizowanych obiektach ma już najemców. Z biegiem czasu wolna powierzchnia będzie topnieć, a oferta rynkowa kurczyć się. Na horyzoncie w perspektywie dwóch lat widoczna jest luka podażowa, bo do realizacji wchodzi śladowa ilość projektów. Niska podaż przy wyższym oczekiwanym popycie może przełożyć się na optymalizację warunków najmu ze strony właścicieli budynków, a nawet wzrost stawek czynszowych w najlepszych budynkach w centralnych lokalizacjach, które cieszą się aktualnie największym powodzeniem. Coraz wyższe ceny mediów wpływać będą z kolei na podwyżki opłat eksploatacyjnych – zauważa Mateusz Strzelecki.   

- Rosnące koszty budowy związane z wysoką inflacją i wzrostem stóp procentowych nie zachęcają inwestorów do aktywności. Rosną ceny materiałów budowlanych, usług, gruntów oraz płac. Kontynuacji tego trendu możemy spodziewać się w tym roku. Szacunkowe dane mówią, że koszt dostarczenia budynku biurowego na rynek wzrósł od początku pandemii o ponad 30 proc. Do tego dochodzą trudności związane z terminowymi dostawami materiałów – wylicza Mateusz Strzelecki.  

Gorąco w sektorze magazynów    

Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz zwraca uwagę, że dzięki wielkoskalowym obiektom biurowym, które w zeszłym roku zostały oddane i stanowią atrakcyjne aktywa, tegoroczna wartość transakcji na rynku inwestycyjnym może osiągnąć poziom notowany w Polsce przed pandemią. – W roku 2021 wolumen transakcyjny będzie prawdopodobnie przybliżony do zarejestrowanego rok wcześniej. Prawie połowę udziału w całkowitej wartości będzie miał sektor magazynowo-przemysłowy. Popyt na nieruchomości logistyczne bije rekordy nie tylko na naszym rynku. W Polsce na znaczeniu zyskują także obiekty typu convenience, parki handlowe i lokalne centra codziennych usług, zapewniające dostęp do dóbr codziennej potrzeby. Coraz bardziej doceniane przez inwestorów są również projekty oferujące mieszkania na wynajem instytucjonalny, akademiki, domy seniora i opieki gwarantujące trwałe zabezpieczenie kapitału i atrakcyjny poziom zwrotu – informuje Bartłomiej Zagrodnik.   

– Pandemia mocno podbiła tempo rozwoju rynku nieruchomości magazynowych. Na terenie całego kraju w trakcie budowy jest rekordowa ilość powierzchni. Za historycznie wysoką nową podażą podąża równie wysoki popyt, który w trzech pierwszych kwartałach 2021 roku był o jedną trzecią wyższy niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Ta tendencja będzie widoczna również w tym roku ze względu na dalszy rozwój e-commerce i nearshoring’u, lokowania produkcji bliżej strefy zbytu oraz dążenia do skracania łańcucha dostaw – wyjaśnia.   

Nowe koncepty

Jak zaznacza Bartłomiej Zagrodnik, na rynek wchodzić będzie coraz więcej magazynów budowanych w nowym standardzie, których wysokość wynosić będzie 12 m. – Deweloperzy zauważają także ogromne zainteresowanie obiektami typu last mile logistics, zlokalizowanymi w rejonie dużych aglomeracji miejskich i będą realizować więcej takich projektów. Tego typu obiekty cieszą się szczególnie dużym powodzeniem wśród dystrybutorów i firm kurierskich, co wiąże się z boomem w sektorze e-commerce. W tym roku spopularyzowany zostanie także w Polsce koncept dark store, który zadebiutował w 2021 roku na naszym rynku. Rozbudowywane będą sieci microcentrów dystrybucyjnych, przypominających sklepy, ale tworzonych wyłącznie do obsługi zamówień składanych on-line z ekspresową dostawą w kilkanaście minut, które funkcjonują już w siedmiu największych miastach w kraju – informuje. 

Specjaliści z Walter Herz są zgodni, że inwestycje komercyjne w Polsce obrały kurs na wielofunkcyjność. Wśród projektów przygotowywanych do budowy przeważają kompleksy typu mixed-use, które realizowane będą wieloetapowo. Celem projektowania części inwestycji jest też uzupełnienie zabudowy o dodatkowe funkcje, jak na przykład ma to miejsce w przypadku warszawskiego Służewca biurowego. – Realizację inwestycji z funkcjami mieszkaniowymi, handlowymi, usługowymi, rozrywkowymi i hotelowymi w głównych miastach w kraju mogliśmy obserwować jeszcze przed pandemią. Teraz takie obiekty zdominowały sferę nowych inwestycji. Projekty budowane w myśl zrównoważonego rozwoju wychodzą nie tylko naprzeciw dzisiejszym oczekiwaniom inwestorów, ale także potrzebom użytkowników biur, którzy jeszcze mocniej doceniają zalety lokalności, ale oczekują kompleksowej oferty – mówi Piotr Szymoński, Director Office Agency w Walter Herz. – W Warszawie realizacja nowych, zakrojonych na szeroką skalę inwestycji mixed-use planowana jest między innymi na Bielanach czy Żeraniu. Tego typu kompleksy powstawać będą też na Kabatach i Okęciu – wylicza.  

Coraz bardziej zielono

- Nakreślając wybijające się trendy nie sposób nie wspomnieć o standardach ESG (Environmental, Social and Corporate Governance), które stają się coraz bardziej istotnym kryterium w ocenie wartości nieruchomości komercyjnych. Efektywność budynku, emisyjność oraz komfort, jaki zapewnia użytkownikom, potwierdzone certyfikatami, stały się kwestią kluczową dla inwestorów. Aspekt środowiskowy związany z projektami w obliczu zmian klimatycznych jest już równie ważny jak zysk finansowy i w kontekście dyrektyw unijnych w dużym stopniu rzutuje na decyzje biznesowe. Zrównoważone inwestycje osiągają wyższe wyceny rynkowe i są lepiej oceniane przez instytucje finansowe - mówi Piotr Szymoński. 

Piotr Szymoński spodziewa się dalszych, coraz bardziej szczegółowych regulacji dotyczących ESG. - Obserwujemy coraz większe dążenie do obniżania kosztów eksploatacyjnych oraz minimalizowania wpływu na planetę, poprzez wykorzystanie energooszczędnych rozwiązań. Obiekty uwzględniające wygodę użytkowników spotykają się też z większym zainteresowaniem najemców. Firmy zwracają uwagę, jak przestrzeń w której pracują oddziałuje na środowisko naturalne. Niektóre organizacje współpracują jedynie z podmiotami, które reprezentują w tej dziedzinie podobne standardy. Można zatem oczekiwać, że z roku na rok na rynku przybywać będzie „zielonych” budynków i wzrastać pod tym względem konkurencyjność rynkowa - dodaje.  

Walter Herz
gru 16 2021 Parki handlowe w Polsce to dobry biznes
Komentarze: 0
Szykuje się rekordowy rok dla segmentu mniejszych obiektów handlowych

Nasilający się trend lokalności i ewolucja nawyków zakupowych spotęgowała popularność obiektów handlowych typu convenience. Parki handlowe i nieduże centra zakupowe mocno zyskały na znaczeniu, co motywuje deweloperów do intensywniejszego działania. Grono inwestorów planujących realizację obiektów handlowych w tym formacie z kwartału na kwartał rośnie. Poza elastycznością powierzchni i niższymi stawkami najmu, parki handlowe wygrywają przede wszystkim swoim usytuowaniem w pobliżu klientów, co jest dziś czynnikiem kluczowym.  

– O popularności, jaką zyskały mniejsze obiekty handlowe najlepiej świadczyć może fakt, że niektóre marki przygotowują koncepty dopasowane specjalnie pod parki handlowe i centra zakupów codziennych. Firmy sieciowe powróciły do swoich planów ekspansji i podejmują rozmowy na temat wynajmu powierzchni w nowych lokalizacjach. Swoją pozycję umacnia przede wszystkim sektor dyskontowy, który lokuje w parkach handlowych swoje kolejne placówki. Także marki modowe, które dotąd prowadziły tylko sklepy w galeriach, poszukując nowych kanałów sprzedaży, pojawiają się w mniejszych centrach. Na nasz rynek wchodzą też nowe marki, jak na przykład market budowlany Hipper.pl, planujący ulokować sieć sklepów w parkach handlowych – informuje Agata Karolina Lasota, dyrektor zarządzająca w LBC Invest. 

Już pierwsze trzy kwartały tego roku przyniosły większy przyrost powierzchni w segmencie handlowym niż cały ubiegły rok. Krajowe zasoby wzrosły w tym czasie o niemal 330 tys. mkw., a według szacunkowych danych w całym 2021 roku rynek powierzchni handlowych wzbogaci się o około 500 tys. mkw. nowej podaży.  – W budowie w całym kraju jest około 460 tys. mkw. powierzchni handlowych, w tym około 40 parków handlowych i centrów convenience. W tym formacie w roku bieżącym wejdzie na rynek przeszło 200 tys. mkw. nowej powierzchni i będzie to dla niego historycznie rekordowy wynik. A deweloperzy nadal podkręcają tempo. Parki handlowe i niewielkie centra zakupowe wśród inwestycji rozpoczynanych w ostatnim kwartale stanowią już ponad 60 proc. projektów. Zwykle powstają w miastach liczących poniżej 100 tys. mieszkańców, gdzie jest deficyt powierzchni handlowych i tańsze grunty. Dla inwestorów to dobry sposób na strategiczną rozbudowę swojego portfolio inwestycyjnego lub dywersyfikację portfela nieruchomości – mówi Agata Karolina Lasota.  

Na naszym rynku pojawiają się kolejne grupy inwestycyjne z nowymi markami obiektów codziennych zakupów, jak polsko-niemiecka grupa inwestycyjna 4FI, która zadebiutowała pierwszym centrum o nazwie Mozaika w Krakowie. Aktywne są sklepy meblowe i budowlane, które rozwijają stale swój potencjał. W tym roku nowe magazyny handlowe oddała w Bydgoszczy Agata Meble, a IKEA w Szczecinie. W budynkach po Tesco otworzyła się Castorama w Żarach i Leroy Merlin w Bydgoszczy, a także Leroy Merlin w Kutnie. Tesco pod Leroy Merlin przebudowywane jest również w Warszawie. Ponadto, rozbudowuje się Centrum Atut Ruczaj w Krakowie i Galeria Bawełnianka w Bełchatowie, a w grudniu br. otwarta została  Galeria Andrychów. 

Wkrótce na rynku pojawi się również park handlowo-usługowy Saller Park Lipnik, Premium Park Lubrza, park handlowy Ząbkowice Śląskie, Sierpc Retail Park, Tuchola Park, S1 Center w Złotoryi, Multishop Suwałki, Park handlowy Świnoujście, czy Stop Shop Zielona Góra. 
W planach firmy EDS Retail Park jest otwarcie parku handlowego w Sosnowcu oraz w Rembelszczyźnie, a jeszcze w tym roku inwestor chce oddać park handlowy w Redzie. Kolejne projekty o łącznej powierzchni 17 tys. mkw., które powstaną m.in. w Opocznie, Ciechocinku, Łęczycy, Łowiczu przygotowuje firma Fortis Investments. Nowy park firmy DL Invest Group powstaje z kolei w Mikołowie. 

– Silnym impulsem do inwestowania w tym segmencie nieruchomości są wyższe stopy kapitalizacji w naszym kraju w porównaniu z Europą, które w przypadku niektórych parków handlowych sięgają 7 proc. – informuje Agata Karolina Lasota. – W ostatnim czasie w sektorze handlowym notowane były głównie transakcje z udziałem nieruchomości o niewielkiej powierzchni. Parki handlowe i centra convenience stanowią atrakcyjne aktywa dla inwestorów. Świadczy o tym również duża ilość prowadzonych negocjacji dotyczących nieruchomości oferowanych w tym formacie. Mówimy tu także o projektach przygotowywanych dopiero do budowy – komentuje dyrektor z LBC Invest. – Podpisaliśmy niedawno umowy na realizację kompleksowych procesów inwestycyjnych, w tym także komercjalizację dla parków handlowych usytuowanych w Krakowie i dwóch mniejszych miastach w województwie małopolskim oraz pomorskim. Ich realizację planujemy rozpocząć w przyszłym roku, aktualnie trwają prace projektowe. Inwestorzy to klienci, zarówno z kontynentu afrykańskiego, jak i firmy polskie, z którymi prowadzimy współpracę od wielu lat – dodaje.    

Rosnący popyt na nieruchomości o profilu convenience zaowocował w tym roku kilkunastoma transakcjami, których przedmiotem były mniejsze centra zakupowe w głównej mierze usytuowane w mniejszych miastach. Amerykański fundusz LCN nabył na przykład kilka parków handlowych, wynajętych sieci hipermarketów Auchan o całkowitej powierzchni 107,6 tys. mkw. zlokalizowanych w Szczecinie, Rybniku, Słupsku, Gdańsku, Nowym Sączu i Lublinie. W nowe ręce trafiły też obiekty przeznaczone do modernizacji, jak Galeria Malta, Galeria Rumia, czy Galeria Pestka.

 

LBC Invest
gru 15 2021 Walka o handel z ekspresowymi dostawami
Komentarze: 0
Swoje sieci dark store’ów, pozwalające na dostarczanie produktów spożywczych w kilkanaście minut od zamówienia rozwija już na naszym rynku kilka firm, a kolejne platformy zakupowe zapowiadają wejście do Polski. W segmencie quick commerce robi się mocno konkurencyjnie

Quick commerce czyli segment ekspresowych dostaw podstawowych produktów spożywczych, napojów, słodyczy, chemii gospodarczej czy kosmetyków do klientów to format, który robi teraz karierę, zarówno w naszym kraju, jak i na całym świecie. Dark stores, microcentra dystrybucyjne służące wyłącznie do obsługi zamówień składanych on-line, funkcjonują już w siedmiu największych miastach w naszym kraju. Ze względu na ograniczony asortyment, obejmujący od 1000 do 2000 produktów nie mogą konkurować z dużymi sieciami handlowymi i standardowymi zakupami on-line oferującymi olbrzymią gamę towarów. Stanowią natomiast bezpośrednią konkurencję dla niewielkich sklepów lokalnych przeznaczonych do szybkich, spontanicznych zakupów, zaspokajających bieżące potrzeby. Choć i tu konkurencja jest utrudniona ze względu wąski zakres produktów.   

– Rozwojowi tej formy sprzedaży, gwarantującej błyskawiczne dostawy do klienta sprzyja obserwowany, mocny trend convenience, związany z oczekiwaniem wygodnego i łatwego dostępu do towarów. Ta tendencja jeszcze mocniej spopularyzowała się w czasie lockdownu. Formuła realizacji dostaw w czasie 10-15 minut wymaga jednak stworzenia sieci odpowiednio sprofilowanych obiektów dystrybucyjnych rozsianych na terenie miasta. Dark stores przypominają supermarkety o powierzchni kilkuset metrów, zazwyczaj od 200 mkw. do 400 mkw., które urządzone są w taki sposób, aby osoby kompletujące zamówienie mogły sprawnie przemieszczać się pomiędzy regałami i zebrać produkty w jak najkrótszym czasie. Przypominają sklepy, ale działającą jak magazyny do przechowywania towarów – wyjaśnia Piotr Szymoński, Director Office Agency w Walter Herz. 

Darmowe dostawy lub nawet do 2.00 w nocy

Q-commerce na większą skalę zaczął rozwijać się w Polsce dopiero w tym roku. Usługa spotyka się z zainteresowaniem sporej grupy klientów. Dark stores oferują towar w cenach zbliżonych do tradycyjnych placówek handlowych. Zamówienia dostarczane są 7 dni w tygodniu, także w niedziele niehandlowe. Lisek działający w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku, Poznaniu i Katowicach zapewnia dostawę nawet do 10 minut. Całkowicie darmowy dowóz dostępny jest w JOKR, a w Jush przy zamówieniu powyżej 35 zł. 

Ostatnie miesiące przyniosły nie tylko szybki rozwój tego formatu w Polsce, ale i zapowiedzi wejścia na nasz rynek kolejnych dużych graczy. Firmy działające w tym segmencie z tygodnia na tydzień poszerzają zasięg działania, obejmując obsługą kolejne dzielnice miast. A tymczasem na rynku ekspresowych dostaw robi się już niezły tłok. Rosną sieci dark store'ów pierwszych platformom, które pojawiły się w Polsce, jak Lisek, Jokr, czy GetnowX. 

W ekspresowym tempie rozrasta się też ilość punktów dystrybucyjnych Biedronki dla usługi Biedronka Express BIEK, którą od października br. oferuje we współpracy z Glovo. To druga platforma, która podobnie jak Lisek App funkcjonuje także poza stolicą. Dostawy z rozsianych w Warszawie, Łodzi, Krakowie, Gdańsku, Poznaniu i we Wrocławiu dark store’ów realizowane są w promieniu 2 km w kwadrans. Microcentra dystrybucyjne pracują przez cały tydzień w godzinach 8-23, a w Warszawie w piątki i soboty nawet do godziny 2.00.

Grupa Żabka Future postawiła natomiast na start-up Lite E-Commerce, którego celem jest tworzenie nowych rozwiązań o charakterze modern convenience. Firma zdecydowała się niedawno uruchomić dark store’y i szybkie dostawy artykułów spożywczych za pośrednictwem aplikacji Jush. W październiku br. Żabka Jush wystartowała w Warszawie, ale w planie są także inne miasta.   

Nowe platformy zakupowe szykują się do startu w Polsce

Wprawdzie platforma Swyft, po pół roku funkcjonowania zawiesiła tymczasowo działalność operacyjną, ale obecnym na naszym rynku firmom wkrótce przybędzie spora konkurencja. Debiuty w Polsce zapowiadają m.in. Gorillas i Grovy. Gorillas, niemiecki start-up specjalizujący się w błyskawicznych dostawach z własnych sklepów-magazynów tworzy zespół do zarządzania projektem w naszym kraju. Firma, której wycena po kilku miesiącach od założenia przekroczyła 1 mld dolarów, prowadzi ekspansję w Europie. Działa w 15 miastach w Niemczech, a także w Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Belgii. Zadebiutowała również w Nowym Jorku, który będzie przyczółkiem do rozwoju sieci na terenie Stanów Zjednoczonych. 
Do wejścia na polski rynek szykuje się także Grovy. Platforma oferuje usługi już w największych miastach w Niemczech i w Rumunii. Teraz start-up planuje wejście na rynek polski, czeski i węgierski.     

W dostawach z różnych sklepów specjalizuje się u nas Glovo, czy Wolt. Glovo na naszym rynku współpracuje z Biedronką, a na rodzimym hiszpańskim, we Włoszech, w Portugalii, Rumunii i na Ukrainie działa na bazie własnego zaplecza dystrybucyjnego. Wolt chce natomiast uruchomić w Polsce, podobnie jak w Czechach, Danii i na Węgrzech swój Wolt Market czyli sieć samodzielnych wirtualnych supermarketów. Wolt Market ma działać wyłącznie jako dark store i realizować zamówienia online składane za pośrednictwem aplikacji Wolt. Wirtualne pilotażowe markety firma uruchomiła w Finlandii i Grecji. Jeden z pierwszych sklepów Wolt Market funkcjonuje też w centrum Warszawy. Market czynny jest od godziny 8.00 do 23.00 przez 7 dni w tygodniu, a zamówienia o wartości powyżej 150 zł dostarczane są bezpłatnie w promieniu 1,5 km. 

Niebawem w Warszawie mają też ruszyć dark stores Bolta, który jako kolejna firma zaoferować ma dostawę towarów zakupionych online w ciągu 15 minut od złożenia zamówienia. Jak dotąd premierowy Bolt Market uruchomiony został jedynie w Tallinie, stolicy Estonii. 
Poszerzenie swoich usług o dostarczanie zakupów spożywczych  rozważa też Pyszne.pl, należące do holenderskiej grupy Just Eat Takeaway. Nie planuje jednak tworzyć swojej sieci dark stores, ale współpracować z innymi sklepami.  

Dark stores nie w każdej lokalizacji 

– Stworzenie sieci microcentrów dystrybucyjnych to duże wyzwanie. Obiekty muszą spełniać odpowiednie warunki lokalizacyjne, pozwalające na szybki ruch towarów. Umożliwiać ekspresową realizację zamówienia od jego złożenia do dostarczenia pod drzwi klienta. Pod dark stores poszukiwane są powierzchnie usytuowane obok dużych obszarów mieszkaniowych w większości dzielnic Warszawy, także w tych bardziej oddalonych od centrum i w innych dużych miastach. Lokowane są nie tylko w budynkach o charakterze handlowym, ale także w parterach biurowców. Potencjał formatu najlepiej pokazuje zainteresowanie nim wielu firm, które planują realizację projektów na naszym rynku – mówi Piotr Szymoński. – Wybór lokalizacji pod dark stores powinien być oparty o analizę zasięgu i dostępności lokalizacji, jak również m.in. aspektu demograficznego, czy komunikacyjnego. Rejonami perspektywicznymi dla sieci dystrybucyjnych są także te obszary miast, w których planowana jest w najbliższym czasie realizacja dużej ilości projektów mieszkaniowych. Pod uwagę należy brać naturalnie również aspekty techniczne lokali, jak choćby nośność stropu czy możliwość ładowania pojazdów elektrycznych, którymi często poruszają się kurierzy – dodaje Piotr Szymoński.   

Analizy rynkowe mówią, że stale rosnąca popularność zakupów zamawianych w sieci spowoduje, że do 2026 roku, na przestrzeni zaledwie 6 lat wartość sprzedaży przez internet wzrośnie w Polsce dwukrotnie. Prognozy wskazują, że sektor e-comerce ma przed sobą okres regularnego wzrostu. W naszym kraju jest jeszcze dużo przestrzeni dla rozwoju e-handlu. Segment będzie zwiększał udział w rynku, nie tylko poprzez rozpowszechnianie nowych formatów sprzedaży, ale także wzrost liczby własnych sklepów internetowych funkcjonujących w naszym kraju. W Polsce jest ich bowiem nawet kilkukrotnie mniej licząc na 1000 mieszkańców w porównaniu z niektórymi krajami UE. 

Walter Herz
lis 25 2021 Warszawski rynek biurowy z dobrymi widokami...
Komentarze: 0
Droższe biura w Warszawie, czy to możliwe w pandemii?

- W Warszawie w budowie jest ponad 370 tys. mkw. powierzchni biurowych, które mają być oddane w okresie 2021-2024. To mniej niż połowa biur realizowanych w ostatnich latach przed 2020 rokiem. Warszawski rynek mocno wyhamował. Poziom realizacji nowych biur jest rekordowo niski, podczas gdy na rynkach regionalnych buduje się ponad dwa razy więcej. Nie należy spodziewać się, że w ciągu najbliższych 2-3 lat się to zmieni. Deweloperzy nie zapowiadają realizacji nowych projektów – mówi Mateusz Strzelecki, Partner / Head of Regional Markets w Walter Herz. - Szacujemy, że w 2021 roku ukończonych zostanie ogółem prawie 340 tys. mkw. biur. W 2022 roku, jeśli terminy zostaną dotrzymane, zasoby biurowe w Warszawie mają szansę zwiększyć się już tylko o nieco ponad 220 tys. mkw. powierzchni. W latach 2023-2024 przewidziane jest oddanie pierwszego etapu projektu Studio firmy Skanska i inwestycji The Bridge realizowanej przez Ghelamco, które należą do tych nielicznych inwestycji, na budowę których inwestorzy zdecydowali się w tym roku - dodaje.  

Tymczasem, jak wskazuje Mateusz Strzelecki, w ostatnich miesiącach mogliśmy obserwować odbudowującą się aktywność najemców, która w trzecim kwartale br. zaowocowała wolumenem najmu o jedną trzecią wyższym w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym. – To dobrze wróży warszawskiemu rynkowi, którego przyszłość wcale nie rysuje się w ponurych barwach. Przeciwnie, widoczny jest wzrost zainteresowania wynajmem ze strony firm z sektora nowoczesnych usług biznesowych i działających w segmencie nowoczesnych technologii. Dobrym prognostykiem są też decyzje większości firm o wynajmie większych powierzchni niż zajmowane wcześniej. Tylko co dziesiąty najemca zdecydował się w tym roku na redukcję powierzchni – argumentuje Mateusz Strzelecki.        

Ekspert zauważa, że jeśli popyt będzie utrzymywał się w trendzie wzrostowym, a deweloperzy nadal będą wstrzymywali się z realizacją kolejnych projektów w perspektywie dwóch lat możemy spodziewać się, nie tylko spadku poziomu pustostanów biurowych w Warszawie, ale realny jest także wzrost stawek rynkowych. – Już w najbliższych kwartałach możemy mieć do czynienia ze wzrostem cen u operatorów powierzchni elastycznych ze względu na ich obecne, wysokie obłożenie – dodaje Mateusz Strzelecki.       

Warszawski rynek oferuje dziś 6,16 mln mkw. nowoczesnych powierzchni biurowych. Efektem jego przedpandemicznego, szybkiego wzrostu są oddawane teraz nowoczesne budynki biurowe. W tym roku ukończonych zostało kilkanaście inwestycji, w tym m.in. Warsaw Unit firmy Ghelamco (59 tys. mkw.), Skyliner firmy Karimpol (48,9 tys. mkw.), Generation Park Y firmy Skanska (47,6 tys. mkw.), biurowce Galwan i Plater w Fabryce Norblina należącej do Grupy Capital Park  (40 tys. mkw.), czy Widok Towers firmy Commerz Real i S+B Gruppe  (28,6 tys. mkw.).

Na najemców czeka w Warszawie ponad 12 proc. biur. Współczynnik powierzchni niewynajętej wzrósł w ciągu roku o niespełna 3 proc. Na uwagę zasługuje jednak wysoki poziom komercjalizacji nowoczesnych obiektów, które weszły na rynek. Z danych Walter Herz wynika, że w oddawanych biurowcach trzy czwarte powierzchni zabezpieczonych jest umowami przednajmu, co wskazuje na duże zapotrzebowanie na przestrzeń do pracy w najwyższym standardzie.  

Firmy coraz odważniej podejmują decyzje, o czym świadczy przeważający udział nowych umów w całkowitym wolumenie najmu. Ponadto, aż 60 proc. powierzchni zakontraktowanych w Warszawie w pierwszych trzech kwartałach br. wynajęte zostało w budynkach zlokalizowanych w ścisłym centrum miasta, które skupia biurowce najwyższej klasy.        

Idzie to w parze ze wzrostem społecznej funkcji biur. Pomimo utrwalania się nowych modeli pracy biura zachowały status centralnego miejsca zarządzania. Po półtorarocznym doświadczeniu z pracą zdalną pracodawcy stawiają na tradycyjny, stacjonarny model pracy. Okazało się bowiem, że praca w zespołach i wymiana wiedzy między ludźmi jest daleko bardziej efektywna w bezpośrednim kontakcie niż w systemie zdalnym. Poza tym,  biuro jest niezastąpione jako miejsce budowania relacji i wspólnoty oraz poczucia przynależności do zespołu.

Aby przekonać pracowników do powrotu do biur firmy muszą jednak przemodelować powierzchnię tak, by zapewniała jak największy komfort, przyjazny klimat oraz różnorodność i była bardziej elastyczna. Z analiz wynika, że warszawskie biura zapełnione są teraz w około 40-50 proc. Kolejne miesiące przyniosą dalsze zmiany w sposobie korzystania z przestrzeni do pracy. Na pewno widać już trend do ograniczenia stałych stanowisk pracy, żeby można było dzięki temu swobodnie korzystać z całego biura i pozostawać w stałym kontakcie z innymi osobami.

Bardzo ważne będzie na pewno także wykorzystanie cyfrowych rozwiązań w celu podnoszenia efektywności i wspierania dobrostanu pracowników. Kluczowe będzie w tym m.in. wykorzystywanie odpowiednich aplikacji i tworzenie specjalnych stref dedykowanych komunikacji zdalnej, które gwarantują wysokiej jakości, stabilne połączenia.

Walter Herz
lis 19 2021 Polska dobrze radzi sobie w europejskim wyścigu...
Komentarze: 0
W całym kraju z kwartału na kwartał powstaje coraz więcej magazynów, dzięki czemu pod względem zasobów w budowie Polska plasuje się już na drugim miejscu w Europie. Na nasz rynek wchodzą również nowi gracze

Mimo rekordowo dużej ilości powierzchni w budowie, nowa podaż na rynku magazynowym w naszym kraju nie nadąża za wciąż rosnącym popytem. Wolumen najmu w pierwszej połowie br. był trzykrotnie większy niż ilość powierzchni oddanej do użytkowania. Najwięcej magazynów przybyło na Górnym Śląsku, w Warszawie i Trójmieście.

Ilość powierzchni magazynowych będących w trakcie realizacji jest zbliżona do poziomu najmu zarejestrowanego w pierwszych 6 miesiącach br. Tylko w drugim kwartale pula powierzchni magazynowych w budowie wzrosła o jedną trzecią w porównaniu do poprzedniego kwartału. Z danych Walter Herz wynika, że najwięcej obiektów logistycznych pozostaje na Górnym Śląsku, w strefie Zachodniej Polski oraz Poznaniu. W tych trzech regionach w realizacji jest łącznie przeszło 1,5 mln mkw. powierzchni. Skala przyrostu zasobów magazynowych plasuje Polskę na drugim miejscu w Europie, po Niemczech. 

Nowi inwestorzy

Powiększa się także grono inwestorów aktywnych na naszym rynku w sektorze magazynowym. Niedawno ekspansję w Polsce rozpoczął skandynawski fundusz NREP, finalizując zakup portfela logistycznego o powierzchni 130 tys. mkw., który planuje działania w segmencie magazynów i mieszkań. Firma LCube natomiast po rozpoczęciu inwestycji z podrzeszowskiej Jasionce, ruszyła niedawno pod Wrocławiem ze swoim drugim projektem magazynowym.    

- Deweloperzy budują dziś także spekulacyjnie, bo popyt na magazyny utrzymuje się na rekordowo wysokim poziomie. Wyjątkowo dużym zainteresowaniem cieszą się w ostatnim czasie obiekty z obszaru logistyki miejskiej. Niemniej, wszystkie segmenty rynku magazynowego pozostają na fali wzrostu. Największe transakcje zawierane są przez firmy z sektora e-commerce, ale duże zapotrzebowanie niezmiennie zgłaszają również operatorzy logistyczni – informuje Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz. – Obserwatorzy rynku są zgodni, że popyt na magazyny w naszym kraju, podobnie jak w całej Europie będzie nadal wzrastał. Przede wszystkim dzięki prognozowanemu, dalszemu wzrostowi sprzedaży internetowej i rozwojowi e-commerce, a także spodziewanej ekspansji najemców z branży produkcyjnej – dodaje Bartłomiej Zagrodnik. 

Wschodzące ośrodki magazynowe    

Największym węzłem logistycznym w kraju pozostaje Warszawa, w której popyt na powierzchnie magazynowe w 2020 roku osiągnął poziom 1,2 mln mkw., a zasoby przekraczają 5 mln mkw. Drugim pod względem wielkości ośrodkiem magazynowym jest Górny Śląsk z zasobami sięgającymi niemal 4 mln mkw. powierzchni. Na kolejnej pozycji plasuje się hub magazynowy zlokalizowany w centralnej części Polski, gdzie skupionych jest około 3,3 mln mkw. powierzchni. Do grupy największych centrów logistycznych należy również Wrocław oraz Poznań. 

Potencjał głównych rynków magazynowych w naszym kraju stale rośnie, ale intensywny wzrost przeżywają również mniejsze ośrodki. Trójmiasto, Szczecin oraz centrum logistyczne w Zachodniej Polsce dołączą do ośrodków oferujących ponad 1 mln mkw. powierzchni magazynowych po zakończeniu realizowanych teraz budów.

Boom w sektorze magazynowym widoczny jest w całej Polsce. Na Dolnym Śląsku na terenie 20 ha Panattoni rozpoczęło budowę inwestycji Panattoni Park Głogów, która dostarczy łącznie 111 tys. mkw. powierzchni. W pierwszym z dwóch planowanych budynków znajdzie sią 78 tys. mkw. powierzchni. Deweloper rozpoczyna również realizacje kolejnego projektu w tym regionie -  Panattoni Park Bolesławiec, który przyniesie 50 tys. mkw. magazynów.

Ponadto, ruszył kolejny etap budowy największej inwestycji Panattoni na Dolnym Śląsku - Wrocław Campus 39 w podwrocławskich Wierzbicach, która zaoferuje łącznie 150 tys. mkw. powierzchni.

Duże obiekty pod Wrocławiem

GLP prowadzi natomiast budowę Wrocław V Logistics Centre, największego projektu magazynowego realizowanego obecnie w aglomeracji wrocławskiej. Na 50 ha terenu  powstać ma 5 budynków o powierzchni około 240 tys. mkw. W podwrocławskich Magnicach ruszyła już budowa obiektu o powierzchni 41 tys. mkw.

Na Dolnym Śląsku buduje też Hillwood Polska. W Sycowie powstanie niemal 90 tys. mkw. magazynów, pierwszy budynek przyniesie ponad 44 tys. mkw. powierzchni.

Z budową ruszył również Mountpark Logistics. Pierwsza faza inwestycji dostarczy 35 tys. mkw. powierzchni, a cały kompleks magazynowo-logistyczny Mountpark Wrocław zaoferuje 140 tys. mkw. magazynów.

W Gorzowie Wielkopolskim 12 ha działkę pod nowoczesne centrum logistyczno-dystrybucyjne MLP Gorzów Wielkopolski o powierzchni najmu 52 tys. mkw. zakupiła natomiast MLP Group. W rozbudowę magazynów w tym mieście zainwestowała także firma Accolade, która pozyskała kolejne tereny inwestycyjne, na których stanąć mają magazyny przemysłowe o powierzchni niemal 100 tys. mkw.

Przy zachodniej granicy, przy drodze krajowej nr 24 powstaje zaś centrum logistyczne Hillwood Rokitno o powierzchni 112 tys. mkw. Firma realizuje aktualnie również inwestycję Hillwood Bydgoszcz podobnej wielkości. A w województwie lubuskim, w Świebodzinie swoje dziesiąte centrum logistyczne w Polsce o powierzchni 193 tys. mkw. niedawno otworzył Amazon. 

Szczecin w rozwoju

Będą też nowe obiekty magazynowe w Szczecinie. Firma Accolade nabyła tam dwie nieruchomości przemysłowe. Na gruntach powstaną nowoczesne przestrzenie magazynowe o łącznej powierzchni 73 tys. mkw. W aktualnie realizowanym etapie projektu przy ulicy Kniewskiej w Szczecinie znajdzie się 31 tys. mkw. powierzchni. W Goleniowie natomiast w budowie jest Panattoni Park Goleniów o docelowej powierzchni 54 tys. mkw., z czego dotychczas powstało blisko 20 tys. mkw.

Pruszcz Logistics przygotowuje inwestycję w Będzieszynie, która przyniesie około 50 tys. mkw. W ramach projektu, poza halą magazynową, powstanie także budynek biurowy.

GLP planuje z kolei realizację kolejnego etapu Pomorskiego Centrum Logistycznego w Gdańsku. W sąsiedztwie terminala kontenerowego DCT Gdańsk ma powstać kolejne 39 tys. mkw. powierzchni magazynowo-produkcyjnej.

Poznań z kolejnymi inwestycjami

Pod Poznaniem MLP Group rozbudowuje natomiast projekt MLP Poznań West. W kompleksie w Dąbrówce powstanie kolejne 43 tys. mkw. magazynów. P3 wybuduje w parku P3 Poznań dla firmy Westwing dedykowany budynek o powierzchni 82,5 tys. mkw. z możliwością rozbudowy o dodatkowe 27 tys. mkw. Ponadto, na a działce o powierzchni 10 hektarów w gminie Swarzędz pod Poznaniem powstanie Panattoni Park Poznań East Gate o powierzchni 45 tys. mkw.

Pod Warszawą na gruntach w gminach Góra Kalwaria i Karczew firma Good Point, która jest marką Real Management również planuje budowę magazynów i parków technologicznych.

W Strykowie w woj. łódzkim, w sąsiedztwie węzła łączącego autostrady A1 i A2 firma Mountpark Logistics przygotowuje też do realizacji centrum magazynowo-logistyczne o powierzchni 245 tys. mkw.  

Nowe magazyny na Górnym Śląsku

Największą inwestycją magazynową realizowaną na Górnym Śląsku jest GLP Lędziny Logistics Centre, w którym planowane jest oddanie 111 tys. mkw. powierzchni.

W Gliwicach firma MDC2 zakupiła działkę o powierzchni 13,4 ha pod obiekt magazynowo-logistyczny. Kompleks MDC2 Park Gliwice tworzyć mają trzy budynki, w których znajdzie się 52 tys. mkw. powierzchni magazynowej.

Ponadto, firma European Logistics Investment rozpoczęła budowę drugiego budynku magazynowego na Śląsku. Realizacja inwestycji Park Tychy II przynieść ma 43 tys. mkw. powierzchni. W Międzyrzeczu specjalistyczny magazyn o powierzchni około 20 tys. mkw. dla firmy produkcyjnej Aluprof wybuduje również firma 7R.

Dyskonty budują zaplecze

W logistykę inwestują także marki sieciowe. Jeronimo Martins realizuje już w naszym kraju siedemnaste centrum dystrybucyjne dla Biedronki. Zespół hal magazynowo-logistycznych o powierzchni 54 tys. mkw. na 9 hektarowej działce powstanie w Stawigudzie pod Olsztynem. Nowe centrum dystrybucyjne o powierzchni ponad 43 tys. mkw. zlokalizowane pod Bydgoszczą będzie miała też sieć ALDI, która planuje otwarcie w Polsce 40 sklepów. 

Niedawno wojewoda lubelski wydał również pozwolenie na budowę największego w Europie parku logistycznego. W Małaszewiczach na bazie obecnego suchego portu, który po rozbudowie zwiększy czterokrotnie swoją przepustowość powstać ma nowoczesny hub przeładunkowy towarów pomiędzy Azją a Europą. Rozpoczęcie budowy parku logistycznego, który zajmować ma kluczowe miejsce na trasie Nowego Jedwabnego Szlaku planowane jest w 2022 roku, a jego realizacja potrwa od 5 do 6 lat. Koszt inwestycji wyniesie ponad 3 miliardy zł. Połowa środków ma pochodzić z budżetu państwa.

Walter Herz